Jak Powstała Fotografia

Jak Powstała Fotografia
Jak Powstała Fotografia

Wideo: Jak Powstała Fotografia

Wideo: Jak Powstała Fotografia
Wideo: A Brief History of Photography 2024, Kwiecień
Anonim

"Przestań, chwila!" - wiele osób mogłoby podpisać się pod tymi słowami J. V. Goethego. Chcę więc zachować dla siebie piękny krajobraz lub wizerunek ukochanej osoby, uwiecznić swój wygląd dla potomnych, a nie każdy może opanować sztukę malowania. Na ratunek przyszła "sztuka fotografii" - fotografia.

Kamera otworkowa
Kamera otworkowa

Fotografia to pozyskiwanie obrazu poprzez wystawienie materiału światłoczułego na działanie światła i przechowywanie go.

Nawet w starożytności ludzie zauważyli, że światło ma pewien wpływ na niektóre materiały i przedmioty: ludzka skóra staje się od niego ciemna, a niektóre kamienie - opal i ametyst - błyszczą.

Pierwszym, który w praktyce zastosował właściwości światła, był arabski naukowiec Algazen, który mieszkał w mieście Basra w X wieku. Zauważył, że jeśli światło wpada do zaciemnionego pokoju przez mały otwór, na ścianie pojawia się odwrócony obraz. Alhazen wykorzystał to zjawisko do obserwowania zaćmienia Słońca, aby nie patrzeć bezpośrednio na słońce. Roger Bacon, Guillaume de Saint-Cloud i inni uczeni średniowiecza zrobili to samo.

Takie urządzenie nazywa się „camera obscura”. Leonardno da Vinci odgadł, że użyje go do szkicowania z natury. Później pojawiły się aparaty przenośne, bardziej wyrafinowane, wyposażone w system luster. Ale do XIX wieku maksymalnym, na jaki pozwalał taki aparat, było narysowanie rzutowanego obrazu ołówkiem.

Pierwszym krokiem w kierunku zachowania obrazu był niemiecki fizyk J. G. Schulze. W 1725 zmieszał z kredą kwas azotowy zawierający niewielką ilość srebra. Otrzymaną białą mieszaninę pociemniało światło słoneczne. Badania J. G. Schulze kontynuowali inni naukowcy, a jednemu z nich, Francuzowi J. F. Niepce, udało się utrwalić obraz rzucany przez camera obscura na płytę pokrytą cienką warstwą asfaltu. Uzyskanie obrazu zajęło 8 godzin, dziś takie zdjęcie nikomu by nie pasowało, ale to było pierwsze zdjęcie. Powstał w 1826 roku i nosił nazwę „Widok z okna”. Ważnym czynnikiem był relief obrazu na wytrawionym asfalcie, dzięki któremu zdjęcie można było odtworzyć.

Nieco później, rodak J. F. Niepce, J. Daguerre, udało się uzyskać obraz na miedzianej płycie pokrytej światłoczułym materiałem - jodkiem srebra. Po półgodzinnej ekspozycji wynalazca potraktował płytkę parami rtęci w ciemnym pokoju i użył soli kuchennej jako utrwalacza. Ta metoda została nazwana dagerotypem. Obraz był pozytywny, tj. czarno-biały, ale z tymi samymi odcieniami szarości, które pasują do kolorów. Można było w ten sposób fotografować tylko obiekty nieruchome i nie można było odtworzyć takich zdjęć.

O wiele wygodniejsza była metoda wynaleziona przez angielskiego chemika W. Talbota – kalotyp. Używał papieru impregnowanego chlorkiem srebra. Im mocniejsze światło działa na taki papier, tym staje się ciemniejszy, więc uzyskuje się obraz negatywowy, a na tym samym papierze robi się z niego obraz pozytywowy. A takich pozytywowych odbitek można zrobić bardzo dużo! Ważne było również to, że W. Talbot osiągnął ekspozycję, która trwała kilka minut.

Po eksperymentach U. Talbota możemy już mówić o fotografii w jej współczesnym znaczeniu. Termin ten został niezależnie wprowadzony przez dwóch naukowców - Niemca I. Medlera i Anglika W. Herschela. W przyszłości udoskonalono zarówno aparaty, jak i materiały fotograficzne.

Pod koniec XX wieku narodziła się fotografia cyfrowa - technologia oparta nie na reakcjach chemicznych z udziałem soli srebra, ale na transformacji światła za pomocą specjalnej światłoczułej matrycy.

Zalecana: